Galeria Extravagance

logotyp
Sosnowieckie Centrum Sztuki - Zamek Sielecki
pon.-pt. od 8:00 do 19:00
sob. – nd. Od 15:00 do 19:00
Sosnowiec 41-211
ul. Zamkowa 2

UWE SCHLOEN i SEBASTIAN WYWIÓRSKI wystawa „Rzecz[o]świadomości”


17 marca – 30 kwietnia 2023 roku
Wernisaż wystawy wraz z oprowadzaniem autorskim: 17 marca, godz. 18 00.
Prezentacja twórczości dwóch artystów pod wspólnym tytułem  „Rzecz[o]świadomości”:
UWE SCHLOEN „Badania w obszarach wiejskich”
SEBASTIAN WYWIÓRSKI „Czas teraźniejszy ciągły”
Kuratorka wystawy: Adriana Zimnowoda


„Kiedy i w jaki sposób przychodzą rzeczy jako rzeczy? Nie przychodzą one w skutek machinacji człowieka. Ale nie przychodzą także bez czujności śmiertelnych” (Martin Heidegger).
Wystawa „Rzecz[o]świadomości” jest prezentacją twórczości dwóch artystów – Sebastiana Wywiórskiego (Polska) oraz Uwego Schloena (Niemcy). Artystów, pracujących w różnych mediach i eksponujących swoje prace pod różnymi tytułami, łączy pokrewna percepcja świata i obecnego w nim człowieka. Tytuł jaki nadałam wystawie jest ważną grą słów wyjaśniającą światopogląd artystów. Sugeruje, że obecne w świecie rzeczy, to nie neutralne przedmioty i figury, które można dowolnie (i bez konsekwencji) „używać”. Wskazuje także, że u podstaw procesu twórczego artystów spoczywa zaangażowana praca świadomości. Artyści pytają o istotę i konsekwencje ruchu (jako świadomości, jako zmiany miejsca położenia oraz jako ruchu w obrębie przedmiotu – dzieła) oraz o tożsamość rzeczy i jej relację z człowiekiem. Są uczestnikami żywej dyskusji na temat destrukcji, którą propaguje ciągle obecny antropocentryzm i jego szkodliwa potrzeba hierarchizowania bytów. W tej dyskusji, Wywiórski i Schloen,  zajmują pozycję adwokatów, tych (pozornie) niemych bytów. Artyści rozumieją bowiem opór rzeczy przed ich „używaniem”, awersję wobec wikłania w niepasujące im kompozycje i konteksty. Rzeczy, jak zobaczymy na wystawie, nie pretendują do pełnienia funkcji wyłącznie estetycznej (choć, gdy zechcą, to mogą). Rzeczy na wystawie „Rzecz[o]świadomości” są  przekorne, oporne i obrażone. Czasem milczące, czasem agresywne.



Sebastian Wywiórski (1974). Malarz, twórca instalacji artystycznych. W latach 1996–2001 studiował na Wydziale malarstwa w pracowni prof. Sławomira Karpowicza w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych, którą ukończył z wyróżnieniem. Pracownik dydaktyczny Wydziału Sztuki Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie, gdzie obecnie prowadzi pracownię Malarstwa i działań wizualnych. Zdobywca Grand Prix VI edycji Piotrkowskiego Biennale Sztuki, stypendysta Prezydenta Miasta Krakowa oraz Fundacji Grizella. Zrealizował liczne wystawy indywidualne, między innym
w Krakowie, Warszawie, Berlinie, Frankfurcie, Bremie oraz brał udział w wielu wystawach zbiorowych w Polsce, Niemczech, Wielkiej Brytanii oraz Japonii.
 
„Na wystawie w galerii Extravagance eksponuję obiekty kinetyczne, interaktywną instalację kinetyczną oraz interaktywną instalację intermedialną. Znaczenia tym pracom nadaje ruch.
W przypadku każdej z pokazywanych prac pełni inną, choć konstytutywną rolę.
 
W <Kokonie 1> oraz <Kokonie 2> ruch degraduje statyczność, powoduje rodzaj erozji, doprowadza do zużycia materialnej ciągłości obrazu. Przeistacza płaski obraz w obiekt przestrzenny, i ukrywając jego zewnętrzność, eksponuje wnętrze. Ruch stopniowo dekonstruuje zastany porządek, wymaga gotowości na nieoczekiwaną zmianę, otwarcia na nowe doświadczenie, na odczuwanie nieoczekiwanego.
Elementami budującymi instalację <Lawa> są dwie projekcje. Jedna to fragment filmu rejestrującego erupcję wulkanu. Druga to strumień światła o zielonym zabarwieniu. Obie projekcje, wyciętew kształt okręgów, nakładają się na siebie. Intensywne światło pochodzące z reflektora profilowego zakrywa (wypala) całkowicie projekcję filmową o czerwonej skali barwnej. Wchodząc pomiędzy reflektor
i projekcję odbiorca odsłania swoim cieniem stale odtwarzany film. Tak więc interwencja widza nadaje sens projekcji i powołuje ją do życia. Praca ma także filozoficzne przesłanie, uzmysławia, że jedynie odwaga spojrzenia w oślepiające światło „oczywistości” doprowadza do odsłonięcia tego, co dotąd niezauważone.  
 
<Ro ho haahrrr!!!>. Klekot, skrzypienie, charczenie, rytmiczne jęki, rozdygotany rytm pracy to obok wyszukanych na złomowiskach metalowych elementów i  łopoczących flag, tkanka składająca się
na instalację kinetyczną. Tytułem stała się onomatopeja dźwięku wydawanego przez wzbudzoną przez widza instalację. Ruch będący źródłem rytmicznie powtarzających się dźwięków, może być wyrazem dwojakich emocji: zarówno zachwytu, jak i  oburzenia, powitania i protestu, w końcu uwielbienia mogącego przerodzić się w agresywną nienawiść.
 

Uwe Schloen (1958). Rzeźbiarz, artysta interdyscyplinarny. Studiował rzeźbę i malarstwo
w Kunstschule Jörk Kalkreuter w Hamburgu (w pracowni Jörk Kalkreuter i Kai Sudek). Od roku 1987 tworzy jako niezależny artysta. Laureat licznych nagród i stypendiów, m.in. wykładowca gościnny Tartu Art College, Estonia (2015), Stypendium robocze z Tartu Cultural Office, Estonia (2010), Stypendium Fundacji Cranacha, Wittenberga (2003) oraz Nagroda Jury 2000, Luksemburski Salon Wiosenny, Stypendium Daniela Spoerriego, Seggiano, Włochy (1999), Stypendium Torre San Marco, Włochy (1995), Nagroda Jury, Nagroda Ministra Edukacji i Nagroda Fundacji Philipa Morrisa, Luksemburski Salon Wiosenny (1994), stypendium artystyczne Künstlerbahnhof Ebernburg (1993), Nagroda Artystyczna Miasta Bremervörde (1992), stypendium Civitella d`Agliano, Włochy (1989), Nagroda promocji sztuki miasta Buxtehude. Zrealizował liczne wystawy indywidualne i zbiorowe.
 
 „Prace prezentowane w Galerii Extravagance w Zamku Sieleckim są częścią mojego projektu zatytułowanego <Badania w obszarach wiejskich>. W kręgu moich zainteresowań znajdują się przede wszystkim małe skupiska ludzi i niewielkie miejscowości stanowiące przeciwwagę dla dynamicznych zmian zachodzących w ostatnich dziesięcioleciach w wielkich miastach.
Obszary wiejskie nie są sielanką (choć tak powszechnie się kojarzą). Są skupiskami licznych napięć, antagonizmów i wrogości. Przestrzenią, w której dochodzi do licznych przejawów <kontroli społecznej>, której jednym z narzędzi jest podział społeczności na warstwę biedną i bogatą.
Obecnie, w pejzażu zachodnio-europejskiej wsi, dominują opuszczone gospodarstwa rolne
z funkcjonalnymi budynkami i zabudowaniami rolniczymi, których nikt nie potrzebuje. Atrakcyjna, niska cena sprzedaży sprzyja napływowi ludności nowej, której obecność przeobraża dotychczasową wieś. Znikają karczmy, małe lokalne sklepy oraz warsztaty rzemieślnicze.
Sam jestem outsiderem. Powyżej opisane tematy dotyczą także mojej własnej historii. Urodziłem się na wsi. Powracam tam w nostalgicznej podróży, by ponownie spojrzeć na bezpowrotnie utracony świat.
Opisane zagadnienia były i są tematem moich rozważań i działań artystycznych”.
 













Akceptuję
Na naszej stronie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczone w Państwa urządzeniu. Więcej szczegółów w naszej Polityce Prywatności.
hermesbirkinae parsmovies